Było
ich czterech, w każdym z nich inna krew, ale jeden przyświecał im
cel - założyć blog, na którym mogliby pisać o tym, co lubią
najbardziej. GMK nie ma nic wspólnego z Machine Gunem Kellym, nie
jest też ukrytym pododdziałem CKMu. Gry, Montaż, Książki – to
trzy rzeczy tworzące sedno GMK Universe.
Nie
mam pojęcia, czy Share Week jeszcze trwa, czy też już się
skończył. Jeśli trwa – jestem na czasie. Jeśli się skończył
– uskuteczniam tu perfidną reklamę, której nie mogę ukryć pod
przykrywką blogosferowego wydarzenia. Miejmy więc nadzieję, że
się skończył, bo perfidna reklama to klucz do wielkich pieniędzy!
Pierwsze
miliony zgarnąłem właśnie od chłopaków z GMK. Trudno powiedzieć
cokolwiek zaskakującego o ludziach, którzy potrafią zdefiniować
się w trzyliterkowej nazwie. Mógłbym tu jednak przytoczyć
anegdotkę opowiedzianą przez wspólną znajomą moją i Drejxa –
„No przyszłam do niego, siedzę sobie, siedzę, a on gra!
Położyłam się na łóżku z nudów, a ten dalej gra! TAKA LASKA
MU NA ŁÓŻKU LEŻY, A ON NAWET WZROKU OD XBOXA NIE ODERWAŁ!”.
Kiedy więc chłopaki mówią, że chcą dzielić się swoimi pasjami
– możecie mieć pewność, że to rzeczywiście coś więcej niż
hobby.
PS.
Sprawdziłem. Share Week trwa do dzisiaj. Musze oddać pieniądze. :<